15 października zapraszamy do Krakowa na część szkoleniową konferencji Forum Amputacji: “Sytuacja psychologiczna osoby po amputacji części ciała”. Ta wiedza przyda się każdej osobie, która opiekuje się lub w swojej pracy ma do czynienia z pacjentem po amputacji kończyny. Szkolenie szczególnie polecamy: technikom ortopedom fizjoterapeutom lekarzom i pielęgniarkom rodzinie i

Postępowanie Pamiętaj! Pamiętaj, na każdym etapie postępowania możesz poprosić o radę dyspozytora medycznego 999. Upewnij się, że można bezpiecznie podejść do poszkodowanego. Jeśli uważasz, że nie jest bezpiecznie – nie podchodź! Wezwij służby ratunkowe i poczekaj. Uważaj na krew! Przez kontakt z nią możesz zarazić się poważnymi chorobami. Jeżeli nie znasz poszkodowanego, bezpieczniej uznać, że może być ich nosicielem: załóż rękawiczki jednorazowe (nitrylowe lub lateksowe – znajdziesz je np. w apteczce samochodowej) możesz użyć worków foliowych, jeśli nie ma w nich otworów, przez które dostanie się krew uważaj, aby krew nie dostała Ci się do oka, nosa lub ust jeśli nie masz możliwości zabezpieczenia się przed kontaktem z krwią, możesz pomóc poszkodowanemu przez podanie opatrunku i wytłumaczenie, co ma zrobić Zatamuj krwawienie poleć poszkodowanemu, aby usiadł na ziemi w czasie gdy będziesz szukać opatrunku lub rękawiczek, poleć mu, aby mocno uciskał ręką miejsce krwawienia opatrunkiem może być gaza jałowa, zwinięty bandaż, części garderoby (np. zwinięte skarpety, koszulka) uważaj na duże chłonne materiały (np. ręcznik), które mogą wchłaniać znaczną ilość krwi, nie tamując krwawienia uciśnij bezpośrednio miejsce krwawienia, używając opatrunku lub ręki jeśli potrafisz, umocuj opatrunek bandażem, nie zmniejszając ucisku na ranę (jeśli nie potrafisz lub nie masz bandaża – pozostań przy ucisku ręcznym) jeśli poszkodowany nadal krwawi, popraw ucisk i dokładaj kolejne warstwy opatrunku nie zwalniaj ucisku jeśli masz możliwość, możesz przyłożyć zimny okład obok opatrunku (bez usuwania opatrunku) odciętą lub oderwaną częścią ciała zajmiesz się później Wezwij zespół ratownictwa medycznego (999 lub 112): powiedz dyspozytorowi, skąd dzwonisz (miasto, adres, opis nietypowego miejsca) oraz że poszkodowany ma krwotok z rany i doszło do amputacji (odcięcia lub oderwania części ciała) nie rozłączaj się z dyspozytorem ustaw telefon w trybie głośnomówiącym pozostań z poszkodowanym do przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego nie podawaj poszkodowanemu żadnych leków, nie pozwól jeść ani pić jeżeli pomimo mocnego ucisku i dołożenia warstwy opatrunku, krwawienie nadal jest silne (tzn. wylewa się przez wszystkie warstwy opatrunku uciskowego), użyj opatrunku hemostatycznego lub opaski uciskowej (jeśli są dostępne i wiesz jak je zastosować) Jeśli osoba, która ma krwotok: jest bardzo blada poczuje nagłe osłabienie zacznie przysypiać, dziwnie się zachowywać lub tracić przytomność obleje się potem W oczekiwaniu na przyjazd zespołu ratownictwa medycznego ułóż poszkodowanego na plecach i jeśli nie podejrzewasz urazu kręgosłupa, z uniesionymi nogami poinformuj dyspozytora medycznego o pogorszeniu stanu poszkodowanego rozmawiaj z nim, aby kontrolować jego przytomność kontroluj miejsce krwawienia, nie zmniejszaj ucisku jeśli straci przytomność, przejdź do /hiperłącze do nieprzytomny/ Poszukaj amputowanej (odciętej, oderwanej) części ciała (część kończyny, innej części ciała lub oderwanej skóry) lub poproś kogoś, aby to zrobił nawet jeśli amputowana część ciała jest bardzo zniszczona – postępuj według poniższych wskazówek amputowaną część ciała zabezpiecz opatrunkiem (tak jak ranę, ale nie musisz go mocno dociskać) amputowaną część ciała zabezpieczoną opatrunkiem włóż do szczelnego foliowego worka lub szczelnie zabezpiecz folią jeśli istnieje możliwość, tak zabezpieczoną część ciała, umieść w pojemniku z wodą z lodem (nigdy samym lodem) lub schłodź pakietami schładzającymi ważne, aby amputowana część ciała nie miała bezpośredniego kontaktu z lodem lub pakietami schładzającymi temperatura schładzania powinna wynosić około 4℃ zabezpieczoną amputowaną część ciała przekaż ratownikom po wszystkim dokładnie umyj i zdezynfekuj ręce

Na ogół pacjentki po mastektomii pozostają w szpitalu przez 1-2 noce, a następnie wracają do domu. Większość kobiet może wrócić do normalnych zajęć w ciągu 4 tygodni. Wiele pacjentek martwi się o to, jak będą wyglądać po mastektomii. Mastektomia ratuje życie, ale też wpływ na to, jak pacjentka postrzega siebie. Powrót do zdrowia po amputacji i pogodzenie się z nową rzeczywistością wymaga cierpliwości i czasu. Dopiero później można zacząć myśleć o protezie, która zastąpi utraconą kończynę i pozwoli wrócić do codziennych obowiązków i normalnego życia. Niestety nie wystarczy wejść do zakładu protetycznego, wybrać protezę i zacząć z niej korzystać. Protezowanie to długi i wymagający proces, który pod wieloma względami jest sprawą indywidualną. Jednym z czynników, który warunkuje przebieg protezowania, jest sam moment amputacji. Od niej zależy postęp rekonwalescencji, a także późniejszy chód pacjenta. Urazy mechaniczne są łatwiejsze w leczeniu i okres powrotu do zdrowia jest zdecydowanie krótszy, jednak po podobnych uszkodzeniach bardzo często kikut jest nierówny, co utrudnia dobór odpowiedniego zawieszenia protezy. Z kolei urazy naczyniowe, będące przyczyną około 80% amputacji w Polsce, cechują się trudno gojącymi się ranami, obrzękami i dolegliwościami bólowymi. Taki stan rzeczy może uniemożliwiać rozpoczęcie procesu przygotowywania protezy przez długie miesiące. Kogo wybrać? Gdy pacjentowi uda się w pełni wyleczyć rany po amputacji i jest gotowy, by zacząć właściwy proces dobierania protezy, czeka go wybór odpowiedniego warsztatu, który ją wykona. Protezowni w Polsce nie brakuje, jednak wybór nie jest wcale łatwy. – Pracuję w tej branży od 3 lat, sam jestem osobą po amputacji, poznałem osobiście 50% zakładów ortopedycznych w tym kraju i pomogłem w protezowaniu około 100 osobom, jednak nadal mam wrażenie, że naprawdę dobrych zakładów jest niewiele – mówi Piotr Sajdak z Fundacji Poland Business Run, która co roku organizuje charytatywny bieg, a zebrane środki przekazuje osobom z niepełnosprawnością narządów ruchu. – Najważniejszą rzeczą, jeśli chodzi o wybranie miejsca jest nasza intuicja – czy czujemy się tu dobrze? Czy ludzie, z którymi rozmawiamy, wydają nam się szczerzy i wykwalifikowani? Z doświadczenia wiem, że pierwsze odczucia mogą wiele powiedzieć. Kolejna rzecz to zadawanie wielu pytań dotyczących protezy, by dowiedzieć się, jak długo sprzęt jest serwisowany, czy proteza ma gwarancję, jaki jest koszt i możliwe rozwiązania – dodaje. Warto odwiedzić kilka miejsc oferujących wykonanie protezy, z każdego pobrać wycenę szczegółową różnych opcji i po prostu porównać każdą z nich. Finalnie można sprawdzić opinie na temat wybranych protezowni w Internecie. Rodzaje dofinansowań Po wyborze odpowiedniego rozwiązania i zakładu protetycznego, wiadomo już dokładnie, jakie środki pieniężne będą potrzebne, by je wykonać. Koszt protezy nogi na poziomie podudzia waha się od 18 do 36 tysięcy złotych, a na wysokości kości udowej od 45 do nawet 100 tysięcy. Jeśli chodzi o amputacje kończyn górnych, sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana – koszt ramienia kosmetycznego zaczyna się od 10 tysięcy złotych, elektroniczne rozwiązania to ceny od 30 do nawet 200 tysięcy. Na rynek wchodzą również protezy wykorzystujące metodę druku 3D, których ceny oscylować będą w granicach 20 tysięcy złotych. Bez względu na wybór rozwiązania, należy liczyć się z wydatkiem kilkunastu czy kilkudziesięciu tysięcy złotych. Niestety większości osób po prostu na to nie stać. Jednak przy odrobinie pracy, dzięki zgłoszeniu się do odpowiednich miejsc, można uzbierać pieniądze, by zakupić taki sprzęt nawet bez wkładu własnego. Każdej ubezpieczonej w Polsce osobie przysługuje dofinansowanie do 3500 złotych z NFZ oraz – w zależności od poziomu amputacji – 16-26 tysięcy z programu PFRON – „Aktywny Samorząd”. Podążając za trendem internetowego crowfundingu, warto utworzyć zbiórki na specjalnych portalach. Pozwala to uzbierać zazwyczaj ponad 10 tysięcy złotych. Kolejnym krokiem powinno być odszukanie odpowiedniej fundacji. – Niektóre organizacje pomagają w rozpoczęciu zbiórki, udostępniają konto dla 1% podatku, inne zaś mogą bezpośrednio przekazać środki finansowe na protezę – warto więc odezwać się do kilku. Nasza Fundacja pomaga sfinansować część lub całość kosztów protezy, wspieramy też osoby potrzebujące rehabilitacji. Po tegorocznej rekordowej edycji biegu będziemy mogli pomóc ponad 70 osobom – mówi Marta Hernik, Global Project Manager Poland Business Run. Pierwsze przymiarki Nadszedł ten dzień, leczenie dobiegło końca, odpowiednie miejsce zostało wybrane, są środki i nic nie stoi na przeszkodzie, by rozpocząć pierwsze przymiarki. Na początek bardzo ważne jest, by mówić protetykowi o swoich odczuciach. – Pamiętam pacjenta, który stawiając pierwsze kroki odczuwał olbrzymi dyskomfort, ponieważ lej obcierał mu pachwinę. Protetyk był na tyle doświadczony, że po chwili zauważył jego zachowawczy chód spowodowany uciskiem i zapytał, dlaczego nie zgłosił, że lej uwiera. „Nie chciałem być niegrzeczny…” – usłyszał. A przecież proteza będzie służyć osobie po amputacji kilka lat, dlatego idealne dopasowanie to podstawa! Protetyk może nie domyślić się pewnych rzeczy, które później będą bardzo przeszkadzać. Odpowiednia komunikacja ułatwi jego pracę i pozwoli jak najlepiej dobrać protezę – mówi Piotr Sajdak z Fundacji Poland Business Run. Proteza tymczasowa Na początku zostanie wykonany lej tymczasowy, który pozwoli na wstępne poruszanie się. Pod jego wpływem kikut powinien ulec zmianie – zmniejszy się nawet o kilka rozmiarów. Założenie leja może sprawić, że opuchlizny pooperacyjne będą utrzymywać się bardzo długo. Ustabilizowanie rozmiaru kikuta to znak, że można rozpocząć przygotowywanie leja końcowego. Normalne, choć uprzykrzające życie, są początkowe otarcia i odciski na nodze. U jednych nie występują wcale, u innych z kolei mogą pojawiać się notorycznie. Warto zadbać o nie odpowiednio, zwłaszcza jeśli przyczyną amputacji była choroba układu krążenia. Z pozoru niewinne otarcie może prowadzić do paskudnej infekcji, która wydłuży proces protezowania i może tymczasowo uniemożliwić poruszanie się na protezie. – W moim przypadku było trochę kłopotów z samym gojeniem, ale – patrząc z perspektywy czasu – nie trwały bardzo długo. Trzy miesiące po operacji używałam pierwszej protezy już z niezłą wprawą. Nie znaczy to, że biegałam ani że chodziłam całymi dniami, nie pamiętając, że to mechaniczna noga. Ten etap przyjdzie później, jak zapewniają mnie bardziej zaprawieni w boju koledzy i koleżanki. Ale byłam w stanie przespacerować kilkaset metrów bez przewracania się czy ostrego bólu – wspomina Patrycja Żytkowska, beneficjentka katowickiej edycji biegu Poland Business Run. Otrzymacie gotowej protezy – czy to koniec? Zakładając, że cały proces przebiegał bez większych przeszkód, po przejściu wszystkich etapów przychodzi czas na odebranie protezy właściwej. To jednak jeszcze nie koniec. Pierwsza proteza jest jak pierwszy samochód, bez nauki jazdy nic nam po niej. By dobrze wykorzystać cały potencjał swój i protezy, należy stale ćwiczyć i udoskonalać chód. Najważniejsza jest praca z własnym ciałem i nową kończyną. – Choć pomoc rehabilitanta przy oswajaniu się z protezą nie jest warunkiem koniecznym, może bardzo ułatwić powrót do codziennego funkcjonowania. Dlatego we współpracy z Grupą Buma postanowiliśmy otworzyć Centrum Rehabilitacji dla osób po amputacjach, w którym zapewnimy beneficjentom nie tylko niezbędną pomoc fizyczną, ale też wsparcie psychologiczne. To pozwoli na ich aktywizację zawodową i społeczną, aby mogli wrócić do samodzielnego życia w świecie bez barier – tłumaczy Agnieszka Pleti, prezes Fundacji Poland Business Run. Jak widać proces od amputacji do otrzymania gotowej protezy nie jest tak prosty, jak może się wydawać. Każda kończyna wykonywana jest na zamówienie po indywidualnym doborze metody oraz materiałów i komponentów wchodzących w jej skład, toteż rozpoczynając protezowanie należy uzbroić się w dużo cierpliwości. // Informacja prasowa
\n\n \n jak wygląda noga po amputacji

Po lewostronnej amputacji udowej pacjentka została przywieziona na oddział w „0” dobie po ok. 5 godzinach spędzonych na bloku operacyjnym. Po zabiegu stan ogólny chorej pozostawał stabilny. Pacjentka po przywiezieniu na salę pooperacyjną była podsypiająca, w utrudnionym kontakcie słowno-logicznym.

Amputacja – ratuje i pozwala normalnie żyć Amputacja to zabieg operacyjny polegający na usunięciu narządu w całości lub jego fragmentu. To jeden z najbardziej inwazyjnych sposobów leczenia, który jest stosowany najczęściej w przypadku zagrożenia życia. Z drugiej jednak strony jest etapem na drodze do przywrócenia możliwie największej sprawności. Mimo to wraz z utratą części ciała, pojawiają się wcześniej nieznane ograniczenia i trudności, które można przezwyciężyć. Niezbędna jest tylko wiara we własne możliwości oraz przekonanie, że normalne funkcjonowanie z protezą jest możliwe. Zachęcamy do przeczytania wywiadu z osobą, która chciałaby podzielić się sposobami na pokonanie problemów, z którymi borykają się amputanci w życiu codziennym. Ale zacznijmy od początku… Amputacja może być wynikiem niewykształcenia kończyny lub jej części (wada wrodzona), nieszczęśliwego wypadku lub uszkodzenia tkanek przez przewlekły proces chorobowy (nowotwory, miażdżyca, cukrzyca, przewlekłe stany zapalne). Eliza, jak doszło do tego, że straciłaś nogę? -W 2010 roku uległam wypadkowi komunikacyjnemu, w wyniku którego doznałam bardzo poważnego zmiażdżeniowego urazu prawego podudzia i stopy. Decyzja o amputacji zapadła, kiedy pojawiły się zmiany martwicze. Niepoddanie się zabiegowi skutkowałoby zakażeniem całego organizmu lub zakrzepicą, co mogłoby doprowadzić nawet do śmierci. Chodziło więc przede wszystkim o uratowanie mojego życia, a nie tylko o sprawność kończyny. Osoby, którym lekarz zakomunikował potrzebę poddania się zabiegowi często nie dopuszczają do siebie myśli o możliwej amputacji. Popadają w rozpacz. Nie wyobrażają sobie funkcjonowania bez kończyny, nie chcą wierzyć w to, że dalsza aktywność jest w ogóle możliwa. Wszystko w obawie przed nową rzeczywistością. Jak było w Twoim przypadku? Jak przyjęłaś wiadomość o amputacji? -Miałam dość bólu, niekończących się zabiegów, środków przeciwbólowych, stabilizatorów i innych procedur medycznych. Amputacja była zwieńczeniem cierpienia i ciągłej niepewności co do stanu mojej nogi. Bałam się zabiegu i nie wyobrażałam sobie życia po amputacji. Lekarz, który się mną opiekował powiedział mi wtedy, że: „to tylko noga – masz je dwie, a życie masz jedno”. Zważając na te słowa, będąc już po wszystkim poczułam prawdziwą ulgę. Wiele słyszy się, że osoby, którym amputowano kończynę odczuwają ból w miejscu, gdzie dokonano zabiegu. Oznacza to, że mają poczucie jakby amputowana część ciała istniała nadal. Doświadczenie to zwane jest w medycynie bólem lub czuciem fantomowym. A czy Ty doświadczyłaś tego rodzaju bólu? Tak, najdotkliwiej przez około miesiąc – do momentu wyjścia ze szpitala do domu. Później przez okres przygotowania się do zaprotezowania – bóle pojawiały się sporadycznie i raczej w nocy. Aby sobie ulżyć, w ciągu dnia zajmowałam myśli czymś innym. Z czasem ból przerodził się w czucie, mrowienie, drętwienie tej części nogi, której nie ma. Co pomaga na ból fantomowy? Najbardziej zmiana myślenia o samym sobie, próba akceptacji. Później odpowiednio: ciepłe okłady na kikucie, terapia lustrzana, suplementacja kompleksem witamin z grupy B i dopiero na samym końcu środki przeciwbólowe. 100% ulgę przynosi fakt zaprotezowania – możemy wtedy skutecznie oszukać nasz mózg, że utracona kończyna wróciła na swoje miejsce i znów jesteśmy kompletni. Po amputacji nogi bardzo ważne jest doprowadzenie do jak najszybszego wygojenia się kikuta, odpowiedniego przygotowania oraz zaprotezowania. Dzięki temu możliwy jest powrót do wykonywania codziennych czynności, prowadzenia samochodu, czy nawet biegania. Eliza, w jaki sposób się poruszasz i czy proteza rzeczywiście umożliwia Ci normalne funkcjonowanie? -Poruszam się przy pomocy protezy podudzia – hybrydy włókna węglowego, stopu metalu, tworzywa sztucznego oraz odpowiedniego liner’a (pończochy kikutowej wykonanej z silikonu lub żelu nakładanej bezpośrednio na nogę). Dobrze wykonana proteza oraz co ważniejsze brak problemów z kikutem przekłada się na brak problemów z poruszaniem „na co dzień”, a także w dość wymagających sytuacjach, jak np.: prowadzenie samochodu, jazda na rolkach, czy wyjście na siłownię. Można swobodnie zginać zaprotezowaną nogę w kolanie, precyzyjnie manewrować stopą protezową (niestety bez możliwości zginania w stawie skokowym), utrzymywać równowagę na jednej nodze, chodzić, maszerować, w ograniczony sposób podskakiwać, jak również biegać (do biegania bez ograniczeń służy specjalna stopa sportowa), korzystać ze schodów, a nawet chodzić w butach na obcasie. Dobór odpowiedniej protezy powinien uwzględniać indywidualne potrzeby osoby, która ma zostać zaprotezowana, wiek, ogólny stan zdrowia, możliwości, oczekiwania oraz poziom mobilności. Jak wyglądał proces doboru protezy nogi w Twoim przypadku? Proces doboru protezy jest rzeczą dość skomplikowaną. Najważniejsze aby oddać się pod opiekę dobrej firmy ortopedycznej, która zapewni nie tylko wysokiej jakości protezę kończyny, ale przede wszystkim wsparcie terapeutów, takich jak fizjoterapeuta i psycholog. Następnie musimy przede wszystkim skoncentrować się na pełnym wygojeniu rany poamputacyjnej, rehabilitacji (kształtowaniu kikuta, odpowiednich ćwiczeniach) oraz nierzadko zmianie sposobu myślenia. Dopiero po okresie tzw. przygotowania do zaprotezowania, nad którym czuwa fizjoterapeuta – u mnie były to 3 miesiące – można zająć się doborem protezy. Czas ten pozwala poznać swoje wymagania, możliwości fizyczne czy ograniczenia i we współpracy z dobrym technikiem ortopedą dopasować zaopatrzenie najlepiej odpowiadające naszym oczekiwaniom. Utrata nogi to nie tylko ubytek fizycznej części siebie, ale i pewna strata umiejętności, których trzeba uczyć się na nowo. Osoby po amputacji kończyny często załamują się, mają poczucie beznadziejności sytuacji, w której się znalazły. Jednak dzięki wierze we własne możliwości można żyć normalnie, rozwijać swoje pasje oraz realizować postawione cele. Czy posiadanie protezy w jakiś sposób Cię ogranicza? Posiadanie protezy podudzia w okresach, w których z moim kikutem jest wszystko w porządku praktycznie wcale mnie nie ogranicza w codziennym funkcjonowaniu. Pojawiają się oczywiście drobne utrudnienia, na które należy zwrócić uwagę, znaleźć sposób obejścia problemu i najzwyczajniej w świecie nauczyć się żyć w nieco inny sposób niż osoba z dwoma w pełni sprawnymi kończynami. Mam tutaj na myśli konkretne trudności jak np. kwestię odpowiedniego obuwia – nie zawsze każdy rodzaj buta dobrze „trzyma się” stopy protezowej – należy zwrócić na to uwagę – musi być i wygodnie i bezpiecznie – a więc klapki raczej odpadają. Eliza, na co dzień pracujesz jako konsultant terapeutyczny w firmie ortopedycznej. Co należy do Twoich obowiązków? Czy praca przynosi Ci satysfakcję? Do moich zadań należy rozmowa z pacjentami, objaśnianie im procesu przygotowania się do zaprotezowania oraz – co najważniejsze – pokazywanie tego, że z protezą można żyć i funkcjonować zupełnie normalnie. Mam to szczęście, że mojej pracy nie traktuję jedynie jako przykry obowiązek, gdyż jest to rodzaj mojej życiowej misji. Udało mi się bardzo trudne doświadczenie, jakim był wypadek i utrata części kończyny przekuć na coś dobrego. Dzięki temu co mnie spotkało, wiem dokładnie co czuje osoba po amputacji i – mam nadzieję – umiem tę wiedzę skutecznie przekazać. Staram się być żywym przykładem na to, że jeśli się chce, to nawet mimo niewielkich trudności można góry przenosić – chociażby z jedną sprawną nogą.
Jak dlugo puchnie noga po operacji? Obrzęk po urazie lub operacji może utrudniać regenerację uszkodzonych tkanek. Dlatego jednym z podstawowych zaleceń zaraz po kontuzji jest zastosowanie zimnego okładu. Obrzęki pourazowe mogą pojawiać się jeszcze przez kilka dni, a nawet tygodni. Jak ich unikać? Jak wygląda noga po zdjęciu gipsu?
Natalia Dyjas-SzatkowskaDzień dobry! Nazywam się Natalia Dyjas-Szatkowska i jestem rodowitą zielonogórzanką. Pracuję w "Gazecie Lubuskiej" od 2016 roku. I choć z wykształcenia jestem filologiem polskim i teatrologiem, to swoją pracę zawodową związałam właśnie z mediami. W obszarze moich działań znajdują się: problemy i sprawy Zielonej Góry, kwestie, które poruszają mieszkańców powiatu zielonogórskiego. Ważne są dla mnie codzienne problemy mieszkańców, sprawy społeczne i kulturalne naszego regionu. Nie jest mi obojętny los zwierzaków i często piszę o nich na naszych łamach. Lubię spotkania z ludźmi i to właśnie nasi Czytelnicy są dla mnie wielką inspiracją. To oni podpowiadają, czym warto się zająć, co ich boli, denerwuje, ale i cieszy. Zawsze lubiłam rozmawiać z ludźmi. Jako osoba, która pracowała z nimi podczas organizacji różnych wydarzeń kulturalnych i festiwali, zrozumiałam, że to właśnie człowiek i jego historia są dla mnie najważniejsze. To więc chyba nie przypadek, że zaczęłam pracę w dziennikarstwie... W wolnych chwilach (jeśli jakaś się znajdzie... :)) nałogowo pochłaniam książki (kryminałom mówię nie, ale mocno kibicuję nowej, polskiej prozie) i z aparatem poznaję nasze piękne województwo lubuskie. Chętnie dzielę się urodą regionu na łamach "Gazety Lubuskiej" i portalu "Nasze Miasto". Nie boję się też pokazywać, co jeszcze mogłoby się tutaj zmienić. I to właśnie przynosi mi największą satysfakcję w pracy. Gdy uda się choć trochę ulepszyć otaczającą nas rzeczywistość. Czy w Twojej okolicy dzieje się coś ważnego? Masz sprawę, która Twoim zdaniem powinna zostać opisana w naszej gazecie? A może masz jakiś kłopot, który należy rozwiązać? Śmiało! Skontaktuj się ze mną, postaram się zająć danym tematem. Kontakt do mnie: @ Telefon: 68 324 88 44 lub: 510 026 978.
Znak dla niewierzących. W hiszpańskim miasteczku Calanda, oddalonym o 118 km od Saragossy, dokonał się "el milagro de los milagros" - czyli "cud cudów". Dwudziestotrzyletniemu Miguelowi Juanowi Pellicerowi w sposób cudowny przywrócona została amputowana prawa noga. Owoce wieloletnich poszukiwań i badań historycznych dokumentów

Początki miażdżycy zwykle przebiegają niepostrzeżenie – jest to szczególnie podstępna choroba. Chorzy łatwiej się męczą, skarżą na ból nóg, problemy z pamięcią lub koncentracją. Skutki arteriosklerozy bywają wyjątkowo niebezpieczne, zwłaszcza gdy zaniedba się schorzenie, zignoruje niepokojące objawy i nie podda leczeniu. Groźne oblicze miażdżycy Postępujące zmiany miażdżycowe, jeśli nie zostaną poddane terapii i wymkną się spod kontroli, mogą doprowadzić do fatalnego zakończenia. Chorym z zaawansowaną chorobą grozi zawał mięśnia sercowego i udar mózgu. Zmiany mogą dotyczyć także kończyn dolnych, prowadząc do choroby niedokrwiennej, powstania owrzodzenia, a nawet, choć to ostateczność, do amputacji kończyny dolnej. Praca wszystkich narządów organizmu zależy od życiodajnej krwi, która dzięki sieci naczyń krwionośnych, dopływa do tkanek, odżywia je i dotlenia. Zdrowe tętnice są gładkie i elastyczne, nieustannie kurczą się i rozkurczają, umożliwiając swobodne krążenie krwi. Jeśli we krwi krąży zbyt wiele cholesterolu, zwłaszcza lipoprotein o niskiej gęstości (LDL), ich cząsteczki odkładają się w ścianach tętnic, tworząc tzw. złogi cholesterolowe. Blaszka miażdżycowa prowadzi do zwężania i usztywniania naczyń – w rezultacie rozwija się miażdżyca. Zmiany najczęściej obejmują tętnice wieńcowe serca, arterie szyjne lub naczynia odpowiedzialne za ukrwienie nóg. Objęte miażdżycą, zwężone naczynia krwionośne utrudniają przepływ krwi. Mimo to narządy muszą zostać właściwie odżywione – serce zaczyna pracować szybciej, przez co naraża się na spore obciążenie. Mięsień rozrasta się i potrzebuje więcej utlenionej krwi. Zmiany miażdżycowe w tętnicach wieńcowych uniemożliwiają zaspokajanie jego potrzeb. Niedotlenione serce wywołuje ból w klatce piersiowej (dusznicę bolesną), który z czasem staje się coraz bardziej dotkliwy – doskwiera nawet po niewielkim wysiłku. Złogi cholesterolowe rosną wraz z rozwojem miażdżycy, a wewnętrzne ściany naczyń ulegają drobnym uszkodzeniom. Płytki krwi formują w tym miejscu skrzep, by zatamować krwawienie i „zreperować” uszkodzone struktury. Jeśli skrzep się oderwie, istnieje niebezpieczeństwo, że wraz z krwią popłynie dalej. Gdy dostanie się do serca, wywoła zawał, jeżeli do płuc, utworzy zator, a kiedy do mózgu, doprowadzi do udaru niedokrwiennego. Dotkliwe objawy miażdżycy kończyn dolnych Zmiany miażdżycowe w naczyniach kończyny dolnej, zwężając je, powodują zmniejszenie przepływu krwi w tętnicach kończyn dolnych, przyczyniając się do niedokrwienia uda, podudzia i stopy. Organizm próbuje ratować komórki przed niedotlenieniem tworząc krążenie oboczne, które „omija” niedrożność. Jednak po pewnym czasie dodatkowe połączenie tętnicze nie wystarcza. Nieodżywione mięśnie, w procesie oddychania beztlenowego, produkują nadmierną ilość kwasu mlekowego, co wywołuje ból. Pacjentom zaczyna doskwierać chromanie przestankowe. Są to dolegliwości bólowe o natężeniu zmuszającym chorego do zatrzymania się, spowodowane zwężeniem lub niedrożnością tętnic. Dolegliwości pojawiają się w trakcie wysiłku, i ustępują po odpoczynku. Co równie ważne, ból jest w sposób powtarzalny wywoływany przez określony, taki sam wysiłek fizyczny i ustępuje w ciągu kilku minut odpoczynku. W razie wystąpienia chromania przestankowego, należy się jak najszybciej zgłosić do lekarza w celu zdiagnozowania przyczyny i podjęcia odpowiedniego postępowania. Stopniowo, w miarę narastania problemu, pojawiają się kolejne objawy niedokrwienia: skóra blednie, a palce lub cała stopa ziębną. Chorzy cierpią z powodu bólu spoczynkowego, który często pojawia się w nocy. Schorzenie wywołuje drętwienie i ból palców, czasem też stopy i łydki. Na stopie i podudziu zanikają mięśnie i owłosienie. Naskórek nadmiernie rogowacieje, a na paznokciach pojawiają się zmiany zwyrodnieniowe. Gdy poniżej niedrożności nie można wyczuć tętna, to znak, że naczynie zostało całkowicie zablokowane. Przewlekle niedokrwione tkanki dają kolejne symptomy: pacjentom doskwierają niegojące się owrzodzenia, które mogą prowadzić do martwicy. Zmianom martwiczym sprzyjają urazy – uderzenia, skaleczenia czy oparzenia bywają szczególnie niebezpieczne, ponieważ łatwo ulegają zakażeniom. Zdarza się, że świeża skrzeplina lub materiał zatorowy prowadzi do ostrego niedokrwienia kończyny dolnej. To wyjątkowo groźny stan, którego nie wolno bagatelizować. Zaniedbane i niepoddane leczeniu ostre niedokrwienie kończyny przyczynia się do rozległej martwicy tkanek, która może skończyć się amputacją nogi. Szybkość rozpoznania i prawidłowego leczenia zwiększa szansę na uratowanie kończyny. Leczenie miażdżycy kończyn dolnych Najważniejszym celem leczenia przewlekłego niedokrwienia kończyn dolnych jest zmniejszenie objawów i poprawa wydolności fizycznej pacjentów. Zmiana trybu życia W przewlekłym niedokrwieniu kończyn dolnych, u chorych z długim dystansem chromania przestankowego, można osiągnąć znaczną poprawę dzięki zmianie trybu życia. Pacjentom zaleca się prowadzenie zdrowego trybu życia, zaprzestanie palenia tytoniu, regularną aktywność fizyczną i odpowiednią dietę. Bardzo często wprowadzenie w życie takich zaleceń, wystarcza aby zmniejszyć dolegliwości i zatrzymać postępowanie choroby. Leczenie farmakologiczne Chorym z miażdżycą specjaliści przepisują leki na uregulowanie poziomu cholesterolu we krwi, np. fibraty i statyny. Ordynują też preparaty, które rozszerzają światło zwężonych naczyń, zapobiegają zakrzepom czy usprawniają przeminę tłuszczów. Terapii należy poddać schorzenia współistniejące, cukrzycę, nadciśnienie tętnicze, choroby wieńcowe, dyslipidemię i otyłość. Leczenie zabiegowe Angioplastyka, potocznie zwana „balonikowaniem” jest zabiegiem, mającym na celu przywrócenie drożności lub poszerzenie zwężonego naczynia bez konieczności zabiegu chirurgicznego. Zabieg ten wykonywany jest często prze radiologów interwencyjnych. Przez drobne nacięcie na skórze lekarz wkłada do zwężonej tętnicy po bardzo delikatnym prowadniku balon terapeutyczny. Następnie pod kontrolą obrazu rentgenowskiego, prowadzi balon w miejsce zwężenia, gdzie rozpręża go i „wyprasowuje” zmiany spowodowane przez blaszki miażdżycowe, przywracając prawidłową drożność tętnicy. Stent (czyli proteza wewnątrznaczyniowa), jest cienką rurką wykonaną z bardzo delikatnej metalowej siatki, która podczas angioplastyki działa jak rusztowanie, podtrzymując przyciśnięte do ściany zmiany miażdżycowe, dlatego też u wielu pacjentów pozostawia się go na stałe, po zabiegu angioplasytyki. Leczenie chirurgiczne Zaleca się je pacjentom, u których nie powiodło się endowaskularne (wewnątrznaczyniowe) udrożnienie tętnicy. Do najczęściej wykonywanych zabiegów chirurgicznych w leczeniu przewlekłego niedokrwienia kończyn dolnych spowodowanego przez miażdżycę należą: endartektomia – usunięcie blaszki miażdżycowej zwężającej krytycznie światło naczynia. pomostowanie – pomosty (bypasy), które omijają niedrożny fragment tętnicy, wykonywane są najczęściej ze zdrowej żyły, pobranej od chorego, a w przypadku braku takiej możliwości wykorzystuje się protezy naczyniowe. Co robić gdy dojdzie do uszkodzenia skóry? By nie dopuścić do rozwoju owrzodzeń miażdżycowych z małych ran pourazowych, warto wspierać się specjalistycznymi opatrunkami. Pomocne okazują się hydrokoloidy, np. Granuflex, które łagodzą dolegliwości bólowe i zapobiegają zakażeniom – chronią przed wnikaniem bakterii i drobnoustrojów chorobotwórczych. Intensyfikują regenerację tkanek i przyspieszają proces napełzania nabłonka na uszkodzoną powierzchnię skóry. Na każdym etapie gojenia ran, przydadzą się opatrunki ze srebrem jonowym o działaniu bakteriobójczym (Aquacel Ag Extra i Aquacel Ag Foam) ze względu na wysoki stopień ryzyka infekcji u pacjentów z zaawansowana miażdżycą. Amputacja Całkowita lub częściowa utrata kończyny dolnej jest częstym zagrożeniem, zwłaszcza wśród pacjentów w wieku zaawansowanym. Wskazaniem do amputacji kończyny w przypadku przewlekłego krytycznego niedokrwienia kończyny dolnej są: ból spoczynkowy, który nie poddaje się kontroli rozległa martwica niszcząca stopę ciężka infekcja zagrażająca życiu pacjenta Na poziom amputacji wpływa wiele czynników związanych z pacjentem, jego chorobą zasadniczą i chorobami współistniejącymi. Obecnie coraz ostrożniej podejmuje się decyzje o amputacji. Obwarowane są one udokumentowanymi wskazaniami. Jeśli jednak dojdzie do takiego rozwiązania, konieczne jest przeprowadzenie zabiegu tak, by była szansa na zagojenie kikuta, jak najszybszą rehabilitację i uruchomienie chorego, by zapobiec powikłaniom w postaci zakrzepicy. Kolejnym, ważnym aspektem w profilaktyce zakażenia miejsca operowanego, jest stosowanie opatrunków specjalistycznych np. Aquacel Surgical lub Aquacel Ag Surgical na ranę pooperacyjną. Jeśli z jakiegoś powodu rana po amputacji się nie goi, poza sprawdzeniem stanu ukrwienia, należy zastosować opatrunki specjalistyczne z rodziny Aquacel dobrane w zależności od ilości wysięku i objawów zakażenia. Literatura: Ostre niedokrwienie kończyn. Wytyczne TransAtlantic Inter-Society Consensus (TASC) wg. Management of peripheral arterial disease (PAD). TransAtlantic Inter-Society Consensus (TASC). Section C: acute limb ischemia. European Journal of Vascular and Endovascular Surgery, 2000; 19: str. 115 – 143. Medycyna Praktyczna 7-8/2002. Boręsewicz A. i wsp. Patofizjologia miażdżycy i choroby niedokrwiennej serca. Wyd. Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego. Warszawa 2011; 21-24. Pasierski T, Gaciong Z. Rozwój i regresja miażdżycy, w: Angiologia. Pod redakcją: Tomasza Pasierskiego, Zbigniewa Gacionga, Adama Torbickiego i Jacka Szmidta. Wyd. Lek. PZWL. 2004; Badora A. i wsp. Pierwotne i wtórne amputacje kończyn dolnych w materiale jednego ośrodka. Ann. Acad. Med. Siles. 2012, 66, 2, 7–12

Wysięk i ból pod raną po laparoskopowej cholecystektomii – odpowiada Dr n. med. Wojciech Kawiorski. Larwoterapia po amputacji śródstopia – odpowiada Piotr Pilarski. Ponowne pojawienie się hemoroidów – odpowiada Dr n. med. Wojciech Kawiorski. Zniekształcenie po obcięciu palca z paznokciem – odpowiada Lek. Zbigniew Żurawski.
#1 asik Widz Użytkownik 2 postów Napisano 12 październik 2005 - 18:41 Mam 20 lat. Dzis wyszlam ze szpitala po amputacji nogi (wypadek samochodowy) Chetenie poznam i pogadam na GG:4309076 z osobami po amputacji nogi (najchetniej choc niekoniecznie w wieku zblizonym do mojego. 0 Do góry #2 Minutka Napisano 12 październik 2005 - 19:22 Dziwne - a inny niepełnosprawny (nie po amputacji nogi) nie jest wart poznania? 0 Do góry #3 Daga Napisano 12 październik 2005 - 19:33 Dziwne - a inny niepełnosprawny (nie po amputacji nogi) nie jest wart poznania? Minutko, Asikowi na pewno chodzi o wymianę doświadczeń z osobami, które przeżyły to samo, co on(a). Nie wyciągaj pochopnych wniosków. 0 Daga Do góry #4 x Napisano 12 październik 2005 - 19:40 doskonale to rozumiem! ja krotko po wypadku szukalam kontaktu z osobami z dysfunkcją taka jak moja ... asik musi sie zaaklimatyzowac w nowym ciele, w nowej sytuacji ... musi wymienic doswiadczenia, obawy... musi zrozumiec że to nie jest koniec świata a w tym pomoze jej kontakt z innymi amputantkami :-P 0 Do góry #5 Minutka Napisano 12 październik 2005 - 19:46 Ale mogła dodać - .".. i nie tylko po amputacji" bo i innych kulawych warto poznać. 0 Do góry #6 Daga Napisano 12 październik 2005 - 19:55 Ale mogła dodać - .".. i nie tylko po amputacji"Ale ona właśnie szuka kontaktu z ludźmi po amputacji!To tak, jakbym chciała kupić w sklepie gruszki, a zarzuciłabyś mi, że nie dodałam "i jabłka". Jak będę potrzebować jabłek, to kupię jabłka. A jak Asik będzie potrzebować kontaktu w innym celu i z innymi ludźmi, to na pewno go poszuka. Tak jak Ania, rozumiem ją. Asik musi się teraz nagle wiele nauczyć o swojej niepełnosprawności, funkcjonowaniu z nią i o sprawach technicznych. Bo ze mną np. nie pogada sobie o dobieraniu protez. I w ogóle o tym, jak to jest stracić kończynę. 0 Daga Do góry #7 Minutka Napisano 12 październik 2005 - 20:02 :cry: Ale może kiedyś.... kupi i jabłka. Mam nadzieję, że znajdzię tu kogoś z podobnymi problemami. 0 Do góry #8 Daga Napisano 12 październik 2005 - 20:06 :cry: Ale może kiedyś.... kupi i jabłka. Mam nadzieję, że znajdzię tu kogoś z podobnymi jej życzmy. A jak będzie potrzebowała pogadać, to tu bądźmy. Piękne z nas jabłuszka. 0 Daga Do góry #9 Alchemia Napisano 12 październik 2005 - 22:21 Mam 20 lat. Dzis wyszlam ze szpitala po amputacji nogi (wypadek samochodowy) Chetenie poznam i pogadam na GG:4309076 z osobami po amputacji nogi (najchetniej choc niekoniecznie w wieku zblizonym do kuzynki bliska kolezanka ktora ja rowniez znam tez miala amputowana noge (nowotwtor zlosliwy)ma 17 l. Jak chcesz to podam jej nr gg do ciebie 0 Do góry #10 asik asik Widz Użytkownik 2 postów Napisano 13 październik 2005 - 12:51 Jak bys mogla podac ten GG to prosze Added after 2 minutes: Chetnie poznam tez inne osoby niz po amputacji. Chodzilo mi jednak o wymiane doswiadczen. 0 Do góry #11 Alchemia Napisano 13 październik 2005 - 16:54 oki jak Madzia bedzie na gg to jej podam. 0 Do góry #12 Napisano 14 październik 2005 - 10:30 Witam Asik jak masz jakies pytania zapraszam Ja tez jestem po amputacji wiec moge powiedziec ci co i jak z doswiadczenia Pozdrawiam 0 Do góry #13 Adamus1970 Napisano 18 październik 2005 - 20:43 Hmmm :?: :?: :?: DAGA napisała...Asikowi na pewno chodzi o wymianę doświadczeń z osobami, które przeżyły to samo, co on(a)...Myślę że osoby ktore mają/przeżyły podobne schorzenie, przezywają w rozny sposób, tą samą chorobę...Natomiast jeśli chodzi o wymiane doświadczeń - to powiem (napisze) tak - ja sam dowiedzialem sie od innych osob z podobnym schorzeniem (a nie tylko od lekarzy - ktorzy znaja "to" tylko z teorii - sami "tego" nie przezyli na wlasnej skorze) - jak sobie radzic w pewnych sytuacjach i jak zminimalizowac skutki tej chorobny - ktora jest - bo ona jest i bedzie. Pewnych faktow nie mozna zmienic ale mozna sie nauczyc z nimi zyc i... i je minimalizowac. 0 "Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni twego życia! Wracaj do nich, ilekroć w twoim życiu wszystko zaczyna się walić." Phil Bosmans Do góry #14 johan johan Widz Użytkownik 1 postów Napisano 12 listopad 2005 - 19:59 A ja już widziałem podobne posty na różnych forach, wszystkie fałszywe (różne podpisy, identyczne treści, wewnętrzne sprzeczności). I zakładam się o każdą sumę, że jest to kolejna z serii, podobieństwo zbyt duże by był to przypadek. To jakiś idiota owładnięty ciężką obsesją. Ja też jestem devotee, ale tak się nie robi. Jeśli chcesz poznać dziewczynę po amputacji, to daj ogłoszenie wprost (co prawda wątpię, żeby odniosło to skutek, ale to już inna para obuwia sportowego) - nie polecam szukania anonsów, bo a nuż potkniesz się o jakiegoś debila podszywającego się pod jednonogą kobietę :evil: Jeśli tak ma wyglądać zachowanie devotee, to jest mi wstyd i przepraszam. 0 Do góry #15 okularnica Napisano 18 luty 2006 - 20:26 i ja jestem po amputacji kończyny dolnej 0 Do góry
Kilka tygodni po zabiegu , gdyobrzęk pnia upadł na ziemię , proteza może być zamontowane ponownie pomóc w odległości amputacji . Mimo, że to zajmie miesiące intensywnej terapii fizycznej i rozkazy lekarza dotyczące pielęgnacji kikuta i budowy mięśni , to jest fizycznie możliwe , aby odzyskać prawie 100 procent ruchliwość .
Fot: Nastasic / Proteza nogi to standardowy już element zaopatrzenia ortopedycznego osób po amputacjach kończyny dolnej. Po prawidłowej rehabilitacji umożliwia ona samodzielne poruszanie się, powrót do normalnych aktywności, pracy zawodowej, a nawet do uprawiania sportu. Proteza nogi (kończyny dolnej) jest zwykle dobierana po całkowitym wygojeniu się kikuta pooperacyjnego (choć często, by przyspieszyć rehabilitację, stosuje się po zabiegu protezy tymczasowe). Jej rodzaj zależny jest od miejsca, w którym dokonano amputacji, zakresu aktywności chorego oraz dostępności i kosztu określonych rozwiązań. Amputacja kończyny dolnej – przyczyny i rodzaje Amputacja kończyny dolnej wykonywana jest w sytuacjach, gdy niemożliwe jest wyleczenie zmian w jej obrębie oraz gdy doszło do nieodwracalnego uszkodzenia tkanek. Niektóre procesy mogą być przyczyną zagrożenia życia ze względu na możliwość uogólnienia procesu chorobowego. Najczęstszymi przyczynami amputacji są: ciężkie zakażenia przewlekle niedokrwionych i niemających możliwości regeneracji tkanek, martwica części kończyny dolnej wskutek niedokrwienia, odmrożenia, nowotwory kości lub tkanek miękkich nogi, powstałe wskutek urazu zmiażdżenie, które nie pozwala na rekonstrukcję kończyny. W praktyce częstymi przyczynami amputacji są zmiany troficzne i martwicze w przebiegu cukrzycy i chorób naczyniowych, np. choroby Bürgera. Nowoczesne protezy z czego się je wykonuje? Dowiesz się tego z filmu: Zobacz film: Jak powstają nowoczesne protezy kończyn? Źródło: 36,6. Amputacje kończyny dolnej wykonuje się na różnych poziomach. Podstawowe zasady zabiegu to: oszczędzanie jak największej części kończyny, zachowanie poniżej najniższego stawu odcinka kości oraz mięśni i ścięgien, które umożliwią umocowanie do niego protezy i wykonywanie w stawie ruchów, dbałość o odtworzenie ciągłości naczyń i nerwów, jeśli w przebiegu urazu zostały one uszkodzone powyżej miejsca amputacji. Nie zawsze jednak udaje się przestrzegać wszystkich tych reguł, gdyż celem amputacji jest usunięcie chorobowo zmienionej tkanki z marginesem zapewniającym bezpieczeństwo oraz pozostawienie tej części kończyny, która jest dobrze ukrwiona i ma szansę na niepowikłane zagojenie się. Najczęściej amputacji kończyny dolnej dokonuje się na poziomie: palców, śródstopia czy stępu, całej stopy, goleni, trzonu kości udowej, stawu biodrowego – z usunięciem całej kości udowej. Proteza nogi – rodzaje Amputacja palców lub części stopy nie wymaga zaopatrzenia ortopedycznego i protezowania. Chory może po zagojeniu rany i rehabilitacji poruszać się bardzo sprawnie, mając jedynie odpowiednio przygotowane obuwie. Po amputacji stopy w całości lub z większą częścią goleni przygotowuje się protezy, w obrębie których wytwarza się ruchome, elastyczne połączenie elementów, symulujące pracę stawu skokowego. Dzięki temu chory uzyskuje możliwość chodzenia, a nawet biegania w sposób bardzo zbliżony do fizjologicznego. Amputacja w obrębie uda powoduje konieczność dobrania protezy, która zawiera również element zastępujący staw kolanowy. Zwykle przygotowywany jest on jako zawias. Oznacza to, że – w odróżnieniu od kolana – nie umożliwia on wykonania przy zgięciu tego stawu ruchów rotacji stopy. W niewielkim stopniu może to ograniczać możliwość podejmowania niektórych aktywności. Po prawidłowej, pełnej rehabilitacji chory może poruszać się płynnie. Podstawowym celem zaopatrzenia ortopedycznego po amputacji jest przygotowanie protezy nogi, która umożliwia samodzielne chodzenie. Wykorzystuje się do tego materiały o najwyższej wytrzymałości, takie jak stal szlachetna albo – ze względu na pożądane obniżenie masy protezy – tytan oraz (do niektórych elementów) zaawansowane technologicznie tworzywa sztuczne. Dla osób uprawiających sport przygotowuje się niekiedy specjalne protezy nogi, które mogą zawierać (zamiast normalnie wyprofilowanej stopy i stawu skokowego) sprężyste elementy z tworzyw sztucznych lub włókien węglowych. Wykorzystywane są one np. do biegania czy skoków. Charakteryzują się zwiększoną wytrzymałością ze względu na pojawiające się w trakcie użytkowania bardzo duże obciążenia dynamiczne. Zobacz film i dowiedz się jak powstają nowoczesne protezy: Zobacz film: Jak wyglądają nowoczesne protezy? Źródło: 36,6. Bioniczne protezy nogi Bioniczne protezy (czyli z siłownikami sterowanymi bezpośrednio lub pośrednio przez chorego) są najczęściej stosowane w przypadku zaopatrzenia kikuta kończyny górnej. Wynika to ze złożoności i precyzji ruchów wykonywanych przez rękę. W przypadku kończyny dolnej użycie protezy bionicznej nie przynosi aż takiej korzyści, ale może poprawiać sprawność ruchową, siłę i zwiększyć komfort biegania albo chodzenia po nierównych powierzchniach czy w różnego typu obuwiu. Bioniczna proteza nogi jest jednak rozwiązaniem niezwykle kosztownym i charakteryzuje się dużym stopniem technicznej złożoności. Przygotowanie, finansowanie i koszt protezy nogi Niezależnie od typu, protezy nogi są przygotowywane indywidualnie – ze względu na konieczność dobrania odpowiedniej wielkości oraz dostosowanie do warunków anatomicznych chorego mocowania protezy oraz profilu łoża, w którym opiera się kikut (tzw. leja). Protezy nogi są w pewnym zakresie refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ). Dofinansowanie można uzyskać w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR), Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej (MOPS) albo w Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON). Możliwość skorzystania z takich środków jest niezwykle istotna, gdyż lekka i nowoczesna proteza nogi kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych. telomery i zdrowie. na depresję mają krótsze telomery3. U osób z depresją, podobnie jak u ludzi zmagających się ze stanami lękowymi, obserwuje się zależność od dawki, którą
#1 eccodream Widz Użytkownik 2 postów Napisano 10 czerwiec 2008 - 22:09 O tym forum dowiedziałam się z gazety. Dwa miesiące temu miałam przeprowadzoną amputację nogi. Na razie jeżdżę na wózku i próbuje chodzić o kulach, co wcale nie jest takie proste. Za miesiąc mam się zgłosić do szpitala na protezowanie. I tylko tyle wiem. W życiu nie ma nic za darmo dlatego chciałabym się dowiedzieć coś o protezach i właściwie jak wygląda refundacja i przez kogo oraz coś o samym procesie protezowania. Wszystko to dla mnie jest wielką niewiadomą a ja chciałabym się już przygotować psychicznie i finansowo do tego faktu. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam. 0 Do góry #2 finni Napisano 10 czerwiec 2008 - 22:25 Proszę powiedzieć na jakiej wysokości jest noga amputowana. W zależności od amputacji są różne protezy. NFZ dofinansowuje protezy, lecz są to kwoty pozwalające na zakup dość ubogich wersji, które są kiepskie. Jutro się dowiem na zajęciach ile daje NFZ na dane protezy. 0 Do góry #3 Zaraźliwy optymizm Napisano 11 czerwiec 2008 - 13:40 finni ma racje...musisz napisac na jakiej wysokosci masz amputacje. Ja jestem po amputacji 3,5 roku, wiec juz troche o wszystkim wiem NFZ dofinansowuje do max 3 ale to zalezy od wyskosci amputacji. PCPR rowniez dofinansowuje jesli poprzednio przyzna Ci pieniadze NFZ. Jednakze jest to "kropla w morzu". Protezy wahaja sie od kilku to kilkunastu tysiecy zł. ,ale to zalezy juz od...portfela ... jak rowniez od samej siebie jest osoba aktywna czy mniej (bo trzeba wybrac odpowiednio dynamiczna stope węglową). Mowimy tutaj o protezie juz docelowej. Jesli chodzi o proteze tymczasowa to za wiele sie po mniej nie spodziewaj,ale rowniez nie ma co sie zrazac...bo pozniej jak bedziesz miec proteze docelowa to bedzie wygladało tak jakbyc przesiadła sie z malucha do mercedesa 0 "Chwytaj życie takim jakim jest ... Pomagaj innym, zrób jakis gest ... Więc warto mieć NADZIEJĘ i znią do przodu przez życie iść ... Inaczej człowiek oszaleje, a potem uschnie jak jesienny liść ..... " Do góry #4 mlutek Napisano 11 czerwiec 2008 - 15:26 hej. Na razie podejrzewam ze jeszcze jest zbyt wczesnie na proteze ostateczną. Jesli sie Ci wygoji odpowiednio kikut , nic nie bedzie Ciebie bolalo to podejrzewam ze bedziesz sie musiala zglosic do protetyka celem wykonania protezy tymczasowej. Jesli chodzi o proteze tymczasowa to jest ona refundowana przez NFZ, w kazdym razie jak ją zobaczysz to podejrzewam ze sie Ci odechce wszystkiego oraz takze nie bedzie sie Ci chcialo chodzic. dopiero jak sie do konca uformuje kikut, nauczysz sie chodzic w protezie tymczosowej ( za okolo 2-nawet 9 miesiacy ) pomyslisz wtedy o protezie stalej. wtedy tez masz dofinansowanie do protezy, ale sa to kwoty symboliczne , dodatkowo mzoesz sie jeszcze starac z PCPR ( lub PFRON ) doplata do 150% limitu NFZ. zalezy jaka masz amputacje, bo jesli masz swoje kolano i jest to tylko amputacja goleniowa to w sumie zaden problem i koszty tez nie sa az takie wysokie., jesli natomiast proteza udowa lub tez w zaleznosci od posiadanego kikuta moze z wylyszczeniem to wtedy koszty są o wiele wyższe. wtedy trzeba szukac sponsora, lub samemu cos myslec bo jesli bys chciala normalnei zaczac chodzic wtedy trzeba dobrych protez. Oczywiscie obecnie jzu jest tak rozwinieta technologia ze na pewno bedziesz mogla chodzic tylko wszystko zalezy niestety od finansow. najlepiej wszystkiego dowiesz sie od protetyka oraz od osob tutaj bedacych co chodza na protezach. W kazdym razie glowa do gory bo w sumie martwiac sie nic nie poprawisz a jedynie tylko optymizm doda Ci sily:) Pozdrawiam i pytam dalej a na pewno Ci pomozemy:) 0 Do góry #5 eccodream eccodream Widz Użytkownik 2 postów Napisano 11 czerwiec 2008 - 21:42 Dzięki za pomoc! Pytaliście do jakiego stopnia mam nogę amputowaną. Na samym początku miałam kolana lecz choroba postępowała i mam obciętą nogę powyżej kolana więc chodzi tutaj o chyba o protezę udową. Jestem zielona w tym temacie dlatego mam jeszcze pytania. Czy przed protezowaniem muszę mieć już załatwiony stopień niepełnosprawności, bo rozumiem ,że o tym kiedy nastąpi protezowanie zadecyduje chirurg w poradni? Jak właściwie sobie radzicie teraz mając protezę, bo moja wyobraźnia jakoś szwankuje i wydaje mi się, że dla mnie dopiero zaczną się "schody". Ja i tak już jestem strasznie przerażona moją nową sytuacją ,ponieważ dla wózka jest tyle barier nie do przebycia a poruszanie się o kulach na jednej nodze to już kompletna akrobacja. Dopiero uczę się sama chodzić o kulach po prostej a schody wywołują u mnie przerażenie dlatego na razie ześlizguję się po nich na "czterech literach". Napiszcie coś o swoich doświadczeniach,żeby podtrzymać mnie na duchu lub wyprowadzić z błędu. 0 Do góry #6 mlutek Napisano 11 czerwiec 2008 - 23:37 Ok spokojnie na pewno bedzie dobrze tylko trzeba czasu i cierpliwosci. Moze Ci podam strone jesli jej nei znasz... tam sobie troche poczytasz i mozesz tam zajrzec. Co do grupy inwalidzkiej to jesli to proteza tymaczosowa to nie ejst potrzebna, ale radze jak najszybciej sobie zalatwic grupe i to najlepiej I chociaz moze z tym byc trudno. Na necie mozna tez zobaczyc i poszukac filmikow jak ludzie chodza na protezach. Naprawde z biegiem czasu nauczysz sie i bedziesz nei tylko chodzic ale po prostu smigac:) wszystko zalezy tylko od Ciebie:) Pozdrawiam i naprawde bądz cierpliwa i optymistycznei nastawiona bo inaczej szkoda nerwow i Twego wysiłku:) Pozdrawiam Powodzenia:) 0 Do góry #7 finni Napisano 12 czerwiec 2008 - 20:11 Zgadzam się z poprzednikami. Nie bój się nic. Jesteś młoda i się szybko nauczysz śmigać. Jak mam zajęcia w szpitalu protetyki, to średnia wieku osób z amputacją nóg wynosi jakoś z 60 lat. Mimo, że taka jest średnia, to niektórzy tak zasuwają już na tymczasówkach, że hej!. Narazie dbaj o prawidłowe uformowanie kikuta. Popytaj się lekarza jakie pozycje są najlepsze, jakie opatrunki, jak siadać żeby mieć pełną równowagę i tego typu rzeczy. Jeżeli kikut uformuje się ładnie to jak już włożysz stałą protezę, to będzie z górki. Pozdrawiam i życzę powodzenia:). 0 Do góry #8 Baster Napisano 15 czerwiec 2008 - 09:17 Cześć !! Jak zobaczysz zwykłego proteziaka refundowanego z NFZ to odechce Ci się wszystkiego:) Taka prawda - kawał drewna nie da rady chodzić. W dzisiejszych czasach jak ma się kase to ma się wszystko również dotyczy się protez,im więcej kasy wyłożysz na stół tym lepszy sprzęt masz.. Nie mam czym się chwalić ale ja jestem w takiej sytuacji że PZU pokrywało i pokrywa wszystkie koszty związane z wypadkiem jak również proteze..Jak to się mówi mam proteziaka z górnej półki kosztował sporo kasiorki (18 tys. zł) i jestem bardzo ,bardzo zadowolony są i droższe protezy.... Już od 12 tys. mozna kupić super proteze z stopą weglową. Pozdrawiam. 0 Do góry #9 Zaraźliwy optymizm Napisano 16 czerwiec 2008 - 19:55 Baster nie wszystkie protezy refundowane przez NFZ to ... kawał drewna. Ja CHODZIŁAM na protezie z NFZ za 3,5 tys zł przez 3-4 miesiące. Chodziłam napisałam z dużych liter ,ponieważ jednak nie jest to prawdą,że na nich nie mozna chodzić Oczywiście od takiej protezy z NFZ nie można zbyt wiele wymagać. Stopa- sztywna... ja akurat miałam kolano zginające się. Protezy docelowe wachają się od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. W wciągu 4 lat mam już 3 protezę... NFZ, 2 i 3 juz ze znanej na Polskim rynku firmy protetycznej. 0 "Chwytaj życie takim jakim jest ... Pomagaj innym, zrób jakis gest ... Więc warto mieć NADZIEJĘ i znią do przodu przez życie iść ... Inaczej człowiek oszaleje, a potem uschnie jak jesienny liść ..... " Do góry #10 bodzio2 Napisano 02 grudzień 2011 - 11:23 No tak ceny protez są kosmiczne nawet dochodzą do zł za parę oczywiscie są to protezy już z najwyższej półki elektroniczne kolana (pełny wypas) ale dla podwójnych amputantów udowych tak jak ja to tylko na takich mogę się w miare normalnie że są tańsze protezy różnych firm ale ja akurat pisze o jednej z popularnych firm mieszczących się w już chyba sobie skojarzycie o jaką firmę chodzi 0 Żadna droga nie jest trudna, gdy idziemy razem ... Do góry #11 Tijaa Napisano 08 grudzień 2011 - 22:15 Jestem oprotezowana 18 lat jak wszyscy na początku chodziłam na protezie tymczasowej i powiem wam , że nie było tak tragicznie... nie straszcie dziewczyny to zależy jaki zakład protetyczny ją wykonuje. Tak zgadzam się z przedmówcą, ceny poszczególnych części do protez są kosmicznie drogie (coś o tym wiem ) np. cena samego kolana c-leg potrafi dojść już do 170 tyś a gdzie pozostałe stawy....Baster piszesz , że już od 12 tyś. można sobie kupić fajną protezę ze stopą węglową, wydaje mi się a nawet jestem tego pewna, że uzależnione jest to od stopnia amputowanej nogi...(pisząc kolokwialnie to co niektórzy za te 12 tys to se mogą śrubki do protezy dokupić.) tak na marginesie to średniej klasy stopa węglowa kosztuje ok tych 12-stu tyś. 0 Do góry #12 bodzio2 Napisano 18 grudzień 2011 - 13:06 Tija zgadzam się z tobą to wszystko zależy od stopnia amputowanej kończyny te protezy udowe niestety są najdroższe. 0 Żadna droga nie jest trudna, gdy idziemy razem ... Do góry #13 mart19 Napisano 19 grudzień 2011 - 12:42 Wiem dobrze ile wynosi koszt protezy,smo kolano to ok 20 tys.,a i tak musze wspomagac sie pomocy fundacji trudno sobie poradzic. 0 Moze dla swiata jstes nikim,ale dlaniektorych jestes całym swiatem Do góry #14 bodzio2 Napisano 19 grudzień 2011 - 13:01 Mart to prawda wszystko rozchodzi się o pieniądze refundacja niestety tego nie pokrywa:) 0 Żadna droga nie jest trudna, gdy idziemy razem ... Do góry #15 enduroboy Napisano 20 grudzień 2011 - 18:37 ja chodze o kulach juz prawie 4 miesiace bo mialem problemy z gojeniem rany i szczerze mowiac to wejde wszedzie i po schodach i wszedzie ;]ale jestem szczuply i troche pakuje tak ze mam sily:) 0 Do góry #16 bodzio2 Napisano 21 grudzień 2011 - 13:23 Tak sprawnośc osoby po amputacjach jest różna jak i różne są poziomy amputacji kończyn dolnych,wiadomo że po amputacji jednej kończyny taka ON będzie miała nieco lepiej niż po amputacji obu kończyn tak że nie ma tutaj żadnego racjonalnego porównania w tej kwestii. To jest sprawa idywidualna każdej osoby po amputacji. 0 Żadna droga nie jest trudna, gdy idziemy razem ... Do góry #17 tak24 tak24 Widz Użytkownik 1 postów Napisano 28 marzec 2013 - 21:27 mam 61 latek zapylam na obu protezach od 1968 roku nie grymasze cale zycie pracuje obecnie zapylam po 12 godz praktycznie to nikt niewie o moich protezach ale niestety latek przybywa a silki mniejsze jedyny jaki mam problem to te zasrane sztywne i rozwalone stopy a to cala podstawa chodzenia wszedzie sie dopytuje chociaz o wymiane stop i nic lipa pewnie panom sie to nieoplaca na protezy mnie wzglednie dobre niestac i tak kolo sie zamyka jesli kiedys mi walna te moje zabytki robione 20 lat temuu to zostaje mi oewnie chodzic na kolanach bo jeszcze one mi zostaly pozdrawiam wszystkich amputantow glowa do gory nie dac sie 0 Do góry #18 asia_86 Napisano 15 kwiecień 2013 - 11:30 Protezy refundowane na NFZ są raz na 3 lata - czyli po upływie 3 lat można starać się o nowe. Wiem jakie są koszty, ale przecież można też np .założyć w jakiejś Fundacji subkonto i zbierać 1 % dla siebie. PS. Teraz są nowe technologie i protezy są lżejsze.. Użytkownik kuba edytował ten post 05 maj 2016 - 13:51 Usunięto nieaktualne już linki 0 Do góry
Objawy zatoru tętnicy udowej. Najczęstszym miejscem powstawania zatoru tętnicy udowej jest jej górny odcinek. Pierwszymi objawami niedokrwienia są ból, parestezje (zaburzenia czucia skórnego), drętwienie kończyny i uczucie wychłodzenia. Zmiany początkowo obserwuje się w obrębie palców, stopy. Stopniowo obejmują one coraz wyższe Zaledwie 18 miesięcy od leczenia farmakologicznego afrykańska żaba szponiasta odzyskała amputowaną kończynę. Informacje przekazał The Guardian. Ciało ludzkie ma pewne zdolności regeneracyjne – na przykład wątroba może odrosnąć do pełnego rozmiaru po podzieleniu na pół, odnotowano też odrastanie czubków palców u dzieci. Jednak do tej pory istnienia dużej, złożonej kończyny nie udało przywrócić żadnym naturalnym procesem u ssaków. Ostatnio jednak eksperyment powiódł się na płazach, dając nowe światło na możliwości odtworzenia tkanek lub narządów utraconych w wyniku choroby czy urazu. Eksperyment medyczny na żabach W najnowszych badaniach opublikowanych w czasopiśmie Science Advances naukowcy amputowali tylną kończynę afrykańskiej żaby szponiastej, aby przetestować na niej nową mieszankę leków. Rana po amputacji została zabezpieczona silikonową nakładką, która zawierała pięciolekowy koktajl. Każda z substancji miała inny cel – na przykład zmniejszenie stanu zapalnego lub produkcję kolagenu w celu powstrzymania wzrostu tkanki bliznowatej. Leki miały również na celu wspieranie wzrostu nowych włókien nerwowych, naczyń krwionośnych i mięśni. Po zaledwie 24-godzinnym leczeniu rozpoczął się 18-miesięczny okres odrastania kończyny, zakończony sukcesem. Żaba poruszała kończyną, reagowała na dotyk i była w stanie wykorzystać ją do pływania. Udało się odtworzyć tkankę kostną, a nawet struktury przypominające palce na końcu kończyny. W ciągu pierwszych kilku dni leczenia naukowcy zaobserwowali aktywację szlaków molekularnych, które normalnie są wykorzystywane do mapowania kończyn rozwijającego się zarodka. Jak powiedział prof. biologii Michael Levin, zastosowanie leku dostarczyło organizmowi pierwsze sygnały do uruchomienia procesu regeneracyjnego. Eksperyment powtórzono na dziesiątkach żab, obserwując u wielu z nich prawidłowy odrost tkanki, z odrastaniem praktycznie w pełni sprawnie funkcjonującej nogi. Zespół planuje teraz przetestować tę technikę na ssakach. „Badanie jest niesamowitym osiągnięciem dla medycyny regeneracyjnej. Chociaż żaby mają znacznie większą zdolność regeneracyjną niż ludzie, jest to ważny, pierwszy krok. Przy odpowiedniej kombinacji leków i innych czynników podobny sposób może potencjalnie pobudzić regenerację i przywrócić utracone funkcje u ludzi”– powiedział Bob Lanza, szef Astellas Global Regenerative Medicine. Komentarze ze środowiska medycznego Michael Schneider, profesor kardiologii w Imperial College London powiedział, że odkrycia mogą mieć zastosowanie w innych obszarach regeneracji, takich jak możliwość bezbliznowego gojenia po zawale serca. „Wyniki są bardzo intrygujące dla medycyny regeneracyjnej człowieka, wykraczające poza ich konsekwencje dla kończyny” – powiedział. „Fakt, że wystarczyło krótkie wystawienie na działanie leków, aby uruchomić wielomiesięczny proces regeneracji, sugeruje, że żaby i być może inne zwierzęta mogą mieć uśpione zdolności regeneracyjne, które można uruchomić” – dodał Nirosha Murugan z Tufts University w Massachusetts. Czytaj też:Nowe bandaże zapobiegają... amputacji stopy cukrzycowej! Rewolucja? Brak w kraju szerokiego wykorzystania małoinwazyjnych zabiegów do leczenia niedokrwienia kończyn. Jak podkreślał prof. Paweł Buszman w 85-90 proc. przypadków amputacja jest spowodowana niedokrwieniem kończyn dolnych, którego główną przyczyną jest miażdżyca tętnic. Rozsiana miażdżyca to dziś często spotykane schorzenie. Znana modelka straciła nogę. Jest gwiazdą wybiegów Data utworzenia: 10 stycznia 2015, 15:15. W show-biznesie znajdziemy wiele gwiazd, które na skutek chorób lub nieszczęśliwych wypadków musiały poddać się amputacji jakiejś części ciała. Brak nogi, ręki czy sztuczne oko nie przeszkodziły im w karierze, nie wpłynęły negatywnie na ich samoocenę. Oni są dowodem na to, że fizyczna ułomność nie jest przeszkodą ani w życiu, ani w karierze. Sprawdź, kto zalicza się do tego grona. GetAssetsMediaFromRepository Foto: Instagram /15 Viktoria Modesta Instagram Viktoria Modesta to brytyjska piosenkarka, performerka i modelka. Podczas jej narodzin doszło do błędu lekarskiego, który spowodował, że Viktoria bardzo cierpiała całe życie. /15 Viktoria Modesta Facebook Viktoria Modesta 6 lat temu poddała się amputacji nogi, dzięki czemu może żyć bez stałych wizyt w szpitali. /15 Jan Mela Aleksander Majdański / Na dodatek okazał się świetnym tancerzem. Zajął 5. miejsce w ostatniej edycji "Tańca z gwiazdami" /15 Angelina Jolie Zuma Angelina Jolie w tej chwili ma już sztuczne piersi. Jest bardzo seksowną aktorką /15 Peter Falk East News Peter Falk, czyli niezapomniany porucznik Columbo, w młodości miał poważny nowotwór. W jego wyniku stracił oko. /15 Peter Falk Bulls Peter Falk nosił implant, który był nie do zauważenia /15 Izabela Skrybant Kapif Izabela Skrybant straciła palce u jednej dłoni. Gdyby lekarze nie amputowali ich na czas, prawdopodobnie skończyłoby się amputacją całej dłoni /15 Izabela Skrybant Łukasz Woźnica / Izabelę Skrybant fani pokochali jako wokalistkę Tercetu Egzotycznego /15 Rick Allen MEDIA PUNCH Rick Allen z zespołu Def Leppard stracił całą rękę w poważnym wypadku samochodowym. /15 Rick Allen Bulls Rick Allen zaledwie dwa lata po wypadku siadł za perkusją i koncertował na całym świecie /15 Maja Sablewska Michał Pieściuk / Maja Sablewska, podobnie jak Peter Falk, nosi implant gałki ocznej. /15 Maja Sablewska Aleksander Majdański / Szklane oko Mai Sablewskiej to wynik wypadku z młodości podczas meczu koszykówki /15 Zsa Zsa Gabor Bulls Zsa Zsa Gabor przeżyła bardzo poważny wypadek, w wyniku którego amputowano jej nogę. To była jej jedyna szansa na przeżycie /15 Zsa Zsa Gabor Zuma Zsa Zsa Gabor miała amputację nogi już kiedy była staruszką. /15 Jan Mela, Angelina Jolie, Rick Allen BRAK Jan Mela, Angelina Jolie, Rick Allen - każdy z nich przeżył amputację Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: faza lamentu – to najgorszy moment, ponieważ z całą brutalnością dociera, że noga została amputowana. Podczas każdego z tych etapów bardzo ważne jest wsparcie psychologiczne. Tak naprawdę ciężko jest dojść w tej sytuacji do siebie. Nieoceniona jest pomoc najbliższych – zarówno rodziny, jak i przyjaciół. Dla mnie amputacja była uwalniająca i dlatego zawsze podkreślam, że nawet jeśli jesteśmy pod jakimiś względami inni niż wszyscy, to i tak możemy mieć fajne i wartościowe życie – mówi nam Anna Dązbłaż: „Taka ładna dziewczyna i nie ma nogi” – słyszy pani te słowa i co wtedy?Anna Klecha: Przed amputacją takie słowa były dla mnie irytujące, ponieważ czułam, że zawiera się w nich przekonanie, że byłabym taką fajną, ładną, atrakcyjną – tu padały różne przymiotniki – dziewczyną, gdyby nie moja noga i utykanie. Wtedy otoczenie nie znało szczegółów, bo swoją ortoprotezę chowałam pod ubraniami, więc było widać jedynie, że coś jest nie tak z moim chodzeniem, że noga jest usztywniona. Po amputacji słyszę to rzadziej, bo też widać już protezę i widać, o co chodzi, choć to oczywiście zależy od ubioru. Teraz bardziej bawią mnie te słowa. Jestem świadoma tego, że dla wielu osób kanon piękna jest wyznaczony tym, że wszystko jest na swoim miejscu w ciele człowieka. Nie zawsze czuję potrzebę edukowania i otwierania oczu, że jest inaczej. Nie uważam, że zawsze mam też taki obowiązek. Dziś ja sama nie widzę siebie jako osoby z ubytkiem – być może dlatego, że nigdy nie byłam osobą pełnosprawną i nie straciłam czegoś, co było ładne. Ja oddałam coś, co było niefunkcjonalne, czego i tak nie akceptowałam, czyli tę część nogi, która została mi się, że to mnie różni od osób, które były sprawne kiedyś, a potem straciły kończynę. Nie czuję się osobą niekompletną. Chciałabym, żeby ludziom otwierały się oczy na to, że są różne standardy piękna i że osoba z protezą nogi czy ręki lub na wózku też może być tylko noga stanowi istotę Są przecież inne części ciała, ale przede wszystkim jest osobowość, charakter, nie mówiąc już o talentach. Po prostu piękno pomysł na samą nazwę „dziewczyna z fioletową nogą”? Pod takim nickiem występuje pani np. w mediach żeby ten nick był charakterystyczny. Obserwuję wiele influencerek z całego świata, dziewczyny, które mają nie 3 tys. obserwujących jak ja, ale po kilkaset tysięcy albo parę milionów i były dla mnie inspiracją. Wiele wątków, które poruszam w mediach społecznościowych dotyczy niepełnosprawności, jej akceptacji i samoakceptacji, dochodzenia do niej – nie tylko akceptacji ciała, ale też osobowości. To są też tematy dotyczące przygotowania do amputacji i zmiany, z jaką ona się wiąże. Nawet dla mnie była to ogromna zmiana, choć sama się przecież na nią zdecydowałam, a cóż dopiero mówić o osobach, które niespodziewanie tracą kończynę. W wielu wątkach nawiązuję do protezy, do mojego doświadczenia, stąd „dziewczyna z fioletową nogą”.Inną ważną dla mnie kwestią, na którą chcę zwracać uwagę, jest kwestia estetyki protezy. Trudno powiedzieć, żeby był jakiś standard w tym obszarze, nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Są kobiety, które utorowały sobie same drogę do tego, by ich proteza wyglądała tak, jak chcą. Typowa proteza z tytanu i włókna węglowego wygląda technicznie i bardziej pasuje do męskiego „looku”, dla kobiety to często dramat. Powoduje, że nie czuje się ona atrakcyjna, nagle nie może nosić tych samych ubrań, butów, straciła część siebie. Nie wie, jak ma się w tym odnaleźć. Bardzo bym chciała, żeby estetyczne potrzeby kobiet w zakresie wyglądu protez nie były zbywane uśmieszkami i traktowane jak kaprys, ale żeby były uszanowane. Oczywiście, że funkcjonalność protezy jest najważniejsza, ale można również zadbać o jej estetykę. Protezy mogą być ładne, jeśli tylko użytkownik ma taką jest chyba po prostu możliwość wyboru?Tak, proteza to najważniejsze narzędzie, z którego osoby po amputacjach korzystają na co dzień. Skoro możemy wybrać to, jak wygląda nasze ubranie, włosy, mieszkanie, dlaczego nie moglibyśmy wybrać, jak wygląda nasza proteza? Przecież ona integruje się z naszym ciałem, siłą rzeczy staje się elementem naszego wyglądu. Nie ma w tym nic sama podjęła decyzję o amputacji nogi. Po amputacji jest życie?Jest życie po amputacji. Podkreślam zawsze, że moja droga jest trochę inna, niż osób kiedyś pełnosprawnych tracących nagle kończynę. Mnie amputacja dała bardzo dużo, w ich przypadku jest absolutnie odwrotnie, doświadczają zupełnie innych emocji. Wiem, że pisząc w mediach społecznościowych o tym, że amputacja wiele mi dała, powoduję u niektórych gniew. Oczywiście, trudno wymagać od osoby, która np. w wypadku straciła nogę, że wstanie na drugi dzień i powie, że wszystko jest OK. Ale bardzo ważne jest nasze nastawienie. Chcę tylko powiedzieć, że bycie osobą pełnosprawną nie jest jedyną opcją na udane życie, choć wielu osobom tak się się nigdy tak nie wydawało, bo nie miałam takiej opcji. Owszem, jak byłam nastolatką, czekałam aż postęp w medycynie „zrobi ze mnie pełnosprawną osobę”. Potem zrozumiałam, że nigdy tak się nie stanie. Musiałam więc dojść do takiego miejsca, w którym pogodziłam się z tym, że tak jest. Ale również zrozumieć, że to, że nie mam nogi, mnie nie określa. Określają mnie moje pasje, relacje z ludźmi, a nie dwie sprawne nogi. I to właśnie bardzo chcę uświadamiać ludziom po amputacji, że straciły część ciała, jakiś aspekt swojej sprawności, ale to, co stanowi ich istotę, nie zostało im jakim wieku miała pani amputację?Miałam 32 lata, w tym roku mijają 3 lata od trwał proces dojrzewania do tej decyzji?Pierwsze sugestie padły, gdy miałam 21 lat, ale nie potraktowałam ich poważnie. Uważałam, że mam wiele czasu. Z czasem uświadomiłam sobie jednak, że nie chcę czekać, bo to było niepełne życie. Zrozumiałam, że amputacja w moim przypadku to jedyna opcja na zmianę, a ja bardzo jej pani asystentem wsparcia w Fundacji Moc Pomocy, która wspiera osoby po amputacjach. Jaka jest rola takiego asystenta?Rolą takiej osoby jest dzielenie się doświadczeniem z osobami, które doświadczyły tego samego, czyli utraty kończyny. To jest dzielenie się wiedzą przez doświadczenie, którego nie ma szereg innych specjalistów uczestniczących w całym procesie – lekarz, psycholog, fizjoterapeuta, protetyk. Oni udzielają innego rodzaju profesjonalnego wsparcia. Nie odpowiedzą jednak na pytanie o doświadczenie bólu fantomowego, albo: Czy też zdarzyło ci się zapomnieć, że nie masz nogi i się przewrócić? Osoba po amputacji często myśli, że jej życie się skończyło. Chodzi o danie jej mocnego komunikatu, że tak nie jest. Takim komunikatem jest właśnie inna osoba w tej samej sytuacji, która prowadzi życie towarzyskie, społeczne, pracuje i świetnie sobie do pani aktywności w mediach społecznościowych, brała też pani udział w programie „Usłyszcie nas”, a ostatnio w kampanii Fundacji Avalon „Pełnosprawni w miłości”. Czy te działania wynikają z chęci edukacji społeczeństwa, czy też mają inne cele?Chodzi mi o wspieranie innych w takich obszarach, które dla mnie także były trudne. Od wieku nastoletniego śpiewałam, ale zepchnęłam to na dalszy plan. Byłam przekonana, że przecież osoba niepełnosprawna nie może występować na estradzie. Chciałabym, żeby zwłaszcza młode osoby z niepełnosprawnościami, z małych miejscowości, wsi – tak jak ja – nie rezygnowały z rozwijania swojego talentu. Nawet jeśli robi się to dla siebie, nie mając z tego wymiernych korzyści, to nas też, że wiele osób z niepełnosprawnościami wchodzi w życie z przekonaniem – bardzo często jest to przekonanie nie ich, ale otoczenia – że związki, bliskie relacje, założenie rodziny nie są dla nich. Chciałabym, by dzięki kampanii „Pełnosprawni w miłości” mieli przeciwwagę dla tych opinii, żeby zobaczyli, że ktoś może tak myśleć, ale jest druga strona: są osoby z niepełnosprawnościami mające rodziny, dzieci, żyjące w szczęśliwych i bliskich relacjach, że to jest możliwe. Wychodzenie z tych przekonań zajmuje czasami lata. Mnie zajęło wiele czuje się pani czasami zmęczona przekonywaniem otoczenia, że dziewczyna z fioletową nogą jest jak każda zwykła kobieta?Chyba nie mam potrzeby przekonywania, że jestem jak każda kobieta… Jakkolwiek to zabrzmi. Nigdy przecież nie było mi dane, by być jak każdy. Z powodu problemów zdrowotnych dzieciństwo spędziłam w szpitalach, bardzo długo miałam nauczanie domowe, byłam jedynaczką, podczas gdy w moim otoczeniu prawie wszyscy mieli rodzeństwo. Pod wieloma względami byłam więc „inna” . Te wszystkie doświadczenia siłą rzeczy mnie ukształtowały. Ta inność spowodowała, że nie mam problemu z niezależnością. Jeśli jest coś, co chcę i mogę zrobić jak wszyscy, to tak to robię, ale nie mam też problemu z tym, żeby zrobić coś inaczej niż wszyscy, jeśli tego wymaga sytuacja. Nie boję się iść pod mnie amputacja była uwalniająca i dlatego zawsze podkreślam, że nawet jeśli jesteśmy pod jakimiś względami inni niż wszyscy, to i tak możemy mieć fajne i wartościowe życie. Po prostu musimy znaleźć na nie własny przepis.
jak wygląda noga po amputacji

Po pewnym czasie, gdy osoba wykształci równowagę oraz wzmocni mięśnie, można odstawić jedną kulę, a następnie zamienić ją na laskę. Ostatecznym celem pionizacji jest możliwość samodzielnego poruszania się. Podsumowanie. Amputacji w obrębie kończyny dolnej i wykonywana po zabiegu rehabilitacja jest procesem długim i złożonym.

Amputacja kończyny uznawana jest za rozwiązanie ostateczne i stosowane wyłącznie, gdy zawiodą inne metody leczenia. Chirurgiczne usunięcie kończyny przeprowadzane jest w przypadku, gdy zagrożone jest zdrowie i życie człowieka lub gdy kończyna jest w stanie uniemożliwiającym przywrócenie jej funkcji. Amputację przeprowadza się najczęściej z powodu rozległej martwicy tkanek, poważnego urazu i zakażenia. Dowiedz się, kiedy konieczne jest usunięcie kończyny i na czym to polega. Amputacja polega na chirurgicznym usunięciu części ciała. Termin stosowany jest w odniesieniu do operacji usunięcia kończyn górnych i dolnych. Traktowana jest jako rozwiązanie ostateczne, gdy wszystkie inne metody leczenia okażą się nieskuteczne. Amputacji dokonuje się najczęściej, gdy w kończynie rozwija się ciężka infekcja lub zakażenie, a także, gdy kończyna dotknięta jest poważnym urazem, jest zdeformowana i ogranicza ruch oraz normalne funkcjonowanie człowieka. Amputacji kończyn dokonuje się także przy głębokich odmrożeniach IV stopnia, gdy dochodzi do zaburzenia czucia głębokiego, całkowitej martwicy i ubytku tkanek, a także głębokich zniszczeń dotyczących mięśni i były jednymi z pierwszych zabiegów chirurgicznych w historii. Doniesienia o wykonywaniu amputacji pochodzą już ze starożytności. Wiadomo także, że stosowano już wtedy prymitywne protezy. Przez kilkaset lat amputacje uważane były za jedyną możliwość ratowania człowieka po poważnych urazach kończyn. Obecnie amputacje wykonuje się z wielu powodów (np. w chorobach nowotworowych), ale zawsze jest to rozwiązanie czym polega amputacja kończyn?Amputacja to chirurgiczne usunięcie części lub całości kończyny przebiegające z przecięciem kości i wytworzeniem kikuta. Amputacja jest zabiegiem, który powoduje trwałe kalectwo, dlatego uznawana jest za ostateczność. Usunięcie kończyny wykonywane jest w sposób możliwie oszczędny, by zachować jak największą jej część. O amputacji można mówić, gdy konieczne jest przecięcie kości i pozostawienie kikuta. Natomiast rozdzielenie kości w stawie nazywane jest Elisabeth Revol ma odmrożenia najwyższego stopnia. Grozi jej amputacja!Do amputacji może dojść w wyniki wypadku i doznanego urazu, gdy kończyna jest zmiażdżona lub gdy uraz jest tak rozległy, że konieczne jest usunięcie kończyny, by ratować zdrowie i życie człowieka. Usunięcie kończyny stosuje się także, by zapobiec rozprzestrzenianiu się zakażenia, np. jako powikłania po odmrożeniu, a także w przypadku zaawansowanej cukrzycy i miażdżycy lub jakiejkolwiek innej choroby, która upośledza krążenie krwi. Amputację przeprowadza się także w przypadkach ciężkiego raka kości, gdy nowotwór zajął nerwy i naczynia dokonuje się amputacji kończyn?Amputację kończyn przeprowadza się najczęściej z powodu rozległej martwicy tkanek wywołanej chorobami naczyniowymi: miażdżyca, choroba Burgera, a także z powodu chorób metabolicznych, jak cukrzyca. Amputacji dokonuje się także z powodu rozległych oparzeń, odmrożeń i na skutek infekcji kończyn (zgorzel gazowa). Operacyjne usunięcie kończyny przeprowadza się, gdy jej uszkodzenie uniemożliwia zachowanie lub przywrócenie jej funkcji i PO ODMROŻENIUOdmrożenie to czasowe lub nieodwracalne uszkodzenie tkanek powstałe na skutek działania niskiej temperatury. W czasie działania temperatury poniżej zera stopni Celsjusza dochodzi do zatrzymania przepływu krwi w naczyniach krwionośnych zaopatrujących w krew skórę, tkankę podskórną i mięśnie. Poważne i rozległe odmrożenia prowadzą do całkowitego obumarcia oziębionych części ciała. Może to prowadzić do samoistnej amputacji kończyny lub do zakażenia i nagłego zatrzymania krążenia. W najcięższych przypadkach przeprowadza się chirurgiczną amputację kończyny, by zapobiec rozprzestrzenianiu się zakażenia. Zobacz także Przed i po amputacji kończynZanim dojdzie do usunięcia kończyny, konieczne jest wykonanie badań, które zakwalifikują do operacji. Kwalifikacja obejmuje szczegółowe badania lekarskie (badania laboratoryjne i obrazowe), ocenę stanu fizycznego, czynności układu sercowo-naczyniowego i układu oddechowego, konsultację z anestezjologiem. Lekarz dokonuje także oceny stanu i funkcji zdrowej kończyny, która będzie dodatkowo obciążona po usunięciu tej do tak poważnej operacji obejmuje także ocenę stanu psychicznego chorego, który po amputacji zostanie postawiony w zupełnie nowej sytuacji życiowej. Rozmowy z psychologiem pomagają przygotować chorego na nową rzeczywistość. Specjaliści starają się także przygotować chorego na nowe wyzwania, które czekają na niego po operacji — utrudnienia w poruszaniu się, konieczność zmiany stylu życia, dostosowanie swojego stanu fizycznego do codzienności. Przed samą operacją uzgadnia się także przebieg opieki fizjoterapeutycznej lub konieczność rehabilitacji po usunięciu kończyny. Niektórzy pacjenci będą rehabilitowani po dopasowaniu OPERACJIAmputację przeprowadza się w znieczuleniu ogólnym, czyli pod narkozą lub z wykorzystaniem znieczulenia zewnątrzoponowego, które znieczula wyłącznie dolną połowę ciała. Podczas operacji przecina się skórę, mięśnie oraz kości w granicach dobrego ukrwienia tkanek. Kikut formuje się w taki sposób, by po zagojeniu umożliwiał w miarę komfortowe funkcjonowanie. Jeśli chodzi o amputację nogi, kikut musi być uformowany pod protezę. Na koniec zakłada się szwy i opatrunek. Usunięcie kończyny, szczególnie dolnej, wiąże się z możliwością wystąpienia wielu powikłań. To operacja poważna i mimo zaangażowania zespołu operacyjnego może dojść do zakrzepicy żył głębokich, zakażenia rany pooperacyjnej, krwawienia śród- i pooperacyjnego. Wystąpienie niektórych powikłań może wymagać przeprowadzenia kolejnych operacji. REKONWALESCENCJA PO OPERACJIBezpośrednio po operacji pacjent nie może jeść ani pić, może jedynie delikatnie zwilżać usta wodą. Przebywa w szpitalu na sali pooperacyjnej i otrzymuje pokarm przez kroplówkę, a także leki przeciwbólowe. Przez kilka dni po amputacji kończyny kikut jest opuchnięty, obolały i wrażliwy na dotyk. Należy się z nim obchodzić bardzo delikatnie. Po zdjęciu szwów można rozpocząć hartowanie kikuta, czyli uodpornianie na zmianę temperatur, dotyk i ucisk. W tym celu stosuje się naprzemienne prysznice, głaskanie skóry i bardzo delikatne PO OPERACJIRehabilitacja ruchowa rozpoczyna się już w czasie pobytu po operacji w szpitalu. Spotkania z fizjoterapeutą i sesje rehabilitacyjne należy kontynuować tak długo, jak będzie to konieczne. Jeśli po amputacji zostanie założona proteza, konieczna będzie rehabilitacja obejmująca ponowną naukę sprawnego poruszania się i wykonywania codziennych
Temat: Kot po amputacji przedniej łapki - proszę o rady. Moi Drodzy kilka dni temu wykryto u mojego 4 letniego kocura (kot wzięty był ze schroniska - ponoś mając wówczas ok. 1,5 roku) złośliwe zapalenie kości, co zostało zdefiniowane przez weterynarza jako "rak kości". Choroba przebiegała praktycznie bez objawowo, aż do czasu
Rehabilitacja po amputacji kończyn dolnych jest długotrwałym procesem przebiegającym na wielu płaszczyznach. Jej program zawsze musi być opracowany indywidualnie, stosownie do Twojego stanu zdrowia, kondycji fizycznej i psychicznej, a także poziomu amputacji. Szczególnie wymagająca może być fizjoterapia po amputacji obu nóg. W takim przypadku utrudnione jest zarówno protezowanie, jak i nauka chodu przy pomocy protez. Optymalny plan rehabilitacji, który uwzględnia wszystkie czynniki, pomoże Ci jednak wrócić do aktywności i odzyskać niezależność. Sprawdź, jakie obszary rehabilitacji są szczególnie ważne. Wczesna faza rehabilitacji po amputacji obu kończyn dolnych W okresie następującym tuż po amputacji rehabilitacja wygląda podobnie dla wszystkich pacjentów, niezależnie od tego, czy odjęta została jedna, czy dwie kończyny. Niestety, po amputacji obu nóg zwiększone jest ryzyko powikłań, szczególnie zakrzepicy, dlatego pacjent musi być stale monitorowany, a wszystkie działania intensywniejsze. Najważniejszymi elementami rehabilitacji po amputacji obu kończyn dolnych są: Terapia przeciwobrzękowa – podejmuje się ją już w pierwszych godzinach po operacji. Ma ona na celu zapobieżenie bliznowacenia tkanek, przygotowanie kikuta do kształtowania i hartowania, a także usprawnienie krążenia. Zapobieganie przykurczom i zesztywnieniu stawów – po operacji układa się pacjentów w prawidłowej pozycji ciała. Szczególnie ważne jest unikanie ciągłego zgięcia w stawie kolanowym lub uniesienia kikuta, jeśli przeprowadzono amputację na poziomie uda. Po amputacji obu nóg istnieje spore ryzyko powstania przykurczów mięśni i ścięgien w obrębie bioder, co mogłoby utrudniać trening mięśniowy i naukę posługiwania się protezami. Wczesna terapia uciskowa – po ściągnięciu opatrunku pacjentom po amputacji obu kończyn dolnych zakłada się opaski uciskowe, które pomogą odpowiednio uformować kikut i przygotować go do założenia protezy. Rehabilitacja bierna – wprowadza się ćwiczenia mobilizujące, usprawniające wentylację i zwiększające siłę mięśniową całego ciała. Równie ważne we wczesnej rehabilitacji jest pionizowanie. Po amputacji obu kończyn dolnych jest ona utrudniona, tym bardziej że korzystanie ze sprzętu pomocniczego takiego jak kule lub balkonik jest niemożliwe. Przez to nauka chodu jest spowolniona (pamiętaj, że ta zaczyna się jeszcze przed zaprotezowaniem!), a późniejsza obsługa protezy trudniejsza niż w przypadku osób po amputacji tylko jednej kończyny. Po amputacji obu nóg pionizacja polega na nauce: samodzielnej zmiany pozycji ułożenia ciała; przechodzeniu z pozycji leżącej do półleżącej oraz siadania na łóżku; prawidłowego siedzenia na krześle z oparciem i bez oparcia – ma to na celu właściwe ustawienie miednicy. Oprócz tego równolegle prowadzi się również terapię przeciwbólową oraz – tuż po zagojeniu się ran operacyjnych – hartowanie kikuta. Trening mięśniowy dla osób po amputacji kończyn dolnych. Na co trzeba zwrócić szczególną uwagę? Trening mięśniowy jest newralgicznym elementem rehabilitacji pacjentów po amputacji obu kończyn. Prowadzący go fizjoterapeuta musi w bardzo dużym stopniu uwzględniać ograniczenia układu ruchu i trudności wynikające z tego, że amputacja objęła obie nogi. W takim przypadku przykurcze mięśni występują w innych miejscach, gdzie indziej przesuwa się środek ciężkości ciała, a pacjent narażony jest na inne obciążenia. Fizjoterapia po amputacji obu kończyn dolnych musi skupić się przede wszystkim na: rozciąganiu mięśni kikutów i wzmacnianiu ich siły – dzięki czemu możesz przez dłuższy czas przebywać w pozycji stojącej i nie stracić równowagi; maksymalnym zwiększeniu ruchomości stawów biodrowych; wzmocnieniu mięśni tułowia i rąk, z uwzględnieniem ich ruchomości – pozwoli Ci to uchronić kręgosłup przed urazami, na które po amputacji obu kończyn dolnych jesteś szczególnie narażony. Do tego trening tych partii mięśniowych ułatwi Ci zachowanie równowagi i poprawi koordynację. Realizacja powyższych celów pomoże Ci sprawnie poruszać się na protezach. Fizjoterapeuta musi jednak uważać na to, aby zwiększanie elastyczności i siły mięśni było symetryczne. Posługiwanie się protezą po amputacji obu kończyn dolnych Po otrzymaniu protezy dopasowanej do Twoich potrzeb w pierwszej kolejności musisz nauczyć się, jak ją prawidłowo zakładać i w jaki sposób pielęgnować kikuty. Początkowo możesz doświadczać trudności z operowaniem protezą, zwłaszcza jeśli jesteś po amputacji obu kończyn dolnych na poziomie uda. Sprawne posługiwanie się protezą umożliwią Ci ćwiczenia takie jak: siadanie i wstawanie z krzesła; zachowywanie równowagi podczas stania; przenoszenie ciężaru ciała z jednej nogi na drugą; równomierne obciążanie obu nóg. Pomoże Ci to odciążyć kręgosłup i stawy, a przez to zapobiegać przeciążeniom i trwałym napięciom mięśniowym. Sprawność układu ruchu oraz prawidłowa postawa są niezbędne do nauki chodzenia. Na początku potrzebne będzie Ci zaopatrzenie ortopedyczne (np. kule lub poręcze), dzięki któremu poprawisz poczucie równowagi, wzmocnisz mięśnie tułowia i utrwalisz prawidłowe wzorce chodzenia. Z czasem asekuracja przestanie Ci być potrzebna i rozpoczniesz naukę chodu na płaskich i nierównych powierzchniach, po schodach, a ostatecznie w terenie. Nie zapominaj przy tym, że rehabilitacja po amputacji obu kończyn dolnych nie jest procesem linearnym. Oznacza to, że właściwie żaden z etapów rehabilitacji się nie kończy, a jedynie z czasem spada jego intensywność. Nawet po zaprotezowaniu nie możesz zapominać o terapii przeciwobrzękowej czy ćwiczeniach ruchowych. Stałe zwiększanie wytrzymałości, elastyczności oraz siły mięśni całego ciała pozwoli Ci sprawnie poruszać się na protezach i prowadzić aktywny, samodzielny tryb życia.
Ponieważ pielęgnacja kikuta u osób po amputacji musi być stała, aby zachować zdrową bliznę i zapobiec szorstkości i łuskowatej skórze. Osoby z amputowaną nogą powinny również szczególnie zadbać o swoją zdrową nogę. Gdyż będzie ona podtrzymywała prawie cały ciężar ciała podczas dużej części rehabilitacji.
Osteomyelitis zapalenie kości i szpiku infekcja kości) kiedy ostatecznie amputować. Miałem nogę operowana 5 razy i po roku powróciła to czy możliwe jest to że nie usunęli wszystkie operacyjnie powinno być bwciete do kości i ścięte i czyszczenie do kości .miejsce tego to nie jest czarna to się stało w Holandii czekam na odpowiedz MĘŻCZYZNA, 35 LAT ponad rok temu Ortopedia Zapalenie kości i szpiku Noga
.